sobota, 4 października 2014

Chapter twenty three ( Fragment)

Wziełam głęboki wdech i powolny wydech, wpatrywałam się na stół gdzie niezgrabnie siedział Greg, wyglądał nieswojo i niespokojnie.
Przez chwile siedzieliśmy w czerwonym winylu, wschłuchani w kelnerki z noszącymi zamówienia na tacach i przyjmującymi zamówienia od innych klientów, z kuchni dochodziły głośne głosy gotującego się grill'a i frytkownicy. W tle grała cicha muzyka a za oknami było widać ponury deszczowy wieczór. Na zewnątrz było wadliwie a wokół mętne kałurze, nie było widać brawie żadnych przechodniów – jedyni których dało się zauważyć byli ubrani w płaszcze przeciw deszczowe. Determinicyjnie śpieszyli się jakby mieli lepsze miejsce do schowania się przed tą ponurą pogodą.
Westchnełam. “Okay, um...” Zaczełam przerywać cisze która między nami była odkąd przyszliśmy tu i zamówiliśmy dwie małe kawy oraz frytki.“Przyszliśmy tu porozmawiać, więc...zaczynajmy.”
Oczy Greg'a rozglądały się nerwowo po restauracji, aż wkońcu spotkał moje.
Wewnętrznie, znów westchnełam.
Praktyczne cały dzień spędziłam na rozmyślaniu o tym co wydarzyło się poprzedniej nocy, oraz o wszystkich wydarzeniach które zeszły w tańcu.
Przeżywanie dziwnych uczuć do Justin'a kiedy tańczyłam z Greg'iem, uciekanie z Justin'em i zostanie przyłapanym przez Ryan'a, wyjaśnianie Ryan'owi wszystkiego i obiecywanie mu że dotrzymam sekret w tajemnicy, pójście do domu Justin'a z Natashą i Greg'iem na after-party, wyjście z Justin'em praktycznie zostać przyłapanym na tym przez Aubrey, walka z Greg'iem i powiedzenie mu że potrzebuję przestrzeni ...
Kiedy teraz o tym myśle, to poprostu szlone że tyle wydarzyło się jednej nocy.
Nie zerwałam z Greg'iem, przynajmiej nie oficjalnie. Powtarzałam mu wielokrotnie przed domem Justin'a, potrzebuję tylko przestrzeni - i szczerze mówiąc nie bardzo wiem, co to znaczy i jak to wpływa na nas w dłuższej perspektywie.
Zgodziłam się z nim o tym porozmawiać później, jednak, i tak o to skończyliśmy właśnie tu, w środku tej zaniedbanej małej jadłodajni w centrum miasta.
Racja” powiedział Greg, bębniąc palcami na matach stołowych “Porozmawiajmy.”


Wziełam jeden z pierścionków na moim środkowym palcu i obracałam go w tą i z powrotem z roztargnieniem, czekając aż chumura niezręcznej ciszy która między nami znów zapadła się wypełni.
“Ja tylko...” Greg stuknął palcami w stół , wydechnął i ręką przejechał po swoich włosach. Patrzył na mnie smutno, z nieco desperackim wyrazem twarzy. “Przepraszam za to...wiesz, za to jak się zachowałem ostatniej nocy. "To było...bardzo głupie.”
Tu nie chodzi tylko o ostatnią noc Greg.” Odpowiedziałam. “To jak zachowałeś się zeszłej nocy... zachowujesz się tak przez cały czas.”
Wiem.” Zgodził się, kiwnął głową wpatrując się w dół. “Wiem.”
Nic nie powiedziałam. Nieznacznie się pochyliłam, wyprostowałam się i przeżuciłam włosy przez jedno ramię.
Patrzyłam na niego przez stół, czekając aż znów zacznie mówić, ale on tylko siedział, wpatrywał się w plamkę na rogu jego podkładki.
Więc...” Spróbowałam, szturchnełam go delikatnie żeby zaczął mówić.
On był tym, który chciał, aby "porozmawiać o tym" tak źle.
W tym momencie, nasza kelnerka – niska, przysadzista pani po piędziesiątce podeszła do naszego stolika – postawiła dwie filiżanki kawy naprzeciwko siebie.
Proszę bardzo.” Zaćwierkała. Wtedy wzieła mały talerzyk złotych frytek z zagięcia jej ramienia, gdzie były od początku – postawiła je na śroku stolika. “Proszę bardzo dzieci!” Wykrzykneła. Rzuciła nam pomięty uśmiech, zmarszyczyła swój nos i formując usta – z czerwonym wiśniowym tanim błyszczykiem. - w promienny uśmiech. “Smacznego!”
Przez moment patrzyłam jak odchodzi, poczułam lekkie ukłucie irytacji przez to że nazwała nas 'dziećmi'. Moje oczy powędrowały do kawy którą dla mnie przyniosła. Szklanka była zrobiona z chińskiej białej porcelany, różowa szminka była widoczna w obręczy szkalnki.. Mimowolnie, zrobiłam grymas, pochnełam filiżanke zdala od siebie z niechęcią, nagle zapominając jaką ochotę miałam na kawę przed przyjazdem.
Spojrzałam w stronę Greg'a który opróżniał pudełko z kostkami cukru i mały karton śmietanki później dodawając do do swojej kawy. Wziął łyżkę i powolnie mieszł ciemno brązową zawartość kubka, wyciągnął rękę i chwycił frytkę, włożył do buzi i ugruzł z satysfakcją.
Poczułam pustkę co do moich wypowiedzi. “Erm...przypomnij mi dlaczego ze wszystkich miejsc chciałeś iść tutaj żeby porozmawiać?” Spytałam patrząc jak Greg bierze do ręki kawę i upija z niej jeden łyk.
Położył ją spowrotem, oblizał usta i spojrzał na mnie przez stół. Wzruszył ramionami. “Nie wiem.” Odpowiedział. “Myślałem że chcieliśmy napić się kawy?”
Moje oczy powędrowały do innej śpieszącej się kelnerki, balansowała z trzema tacami wypełnionymi humburgerami, wązkimi szklankami wody gazowanej, i porcją frytek. “Tak, ale...Nie myślałam o tym żeby przyjść tu na obiad.” Odpowiedziałam niezręcznie. “Ja, um...więc...Myślałam żeby zamówić kawę i iść w jakieś bardziej prywatne miejsce do rozmowy. Nie sądzisz że jest tu trochę...um...otwarto?” Spojrzałam na niego i złączyłam pytająco brwi.
Czerwonawy odcień powoli sączył się do jego twarzy i nagle spojrzał zakłopotany i przestraszony. “Oh, um...Nie pomyślałem o tym.” Odpowiedział niezdarnie drapiąc się w głowe.
Skinełam głową, przegryzłam wargę i pozwoliłam moim oczom rozejrzeć się po pomieszczeniu.
___________
 Fragment rozdziału przetłumaczony przez
, której bardzo dziękuję :* Co powiecie na podzielenie rozdziałów, żeby z jednego rozdziału było kilka ?

28 komentarzy:

  1. Jesli to by mialo znaczyc ze fragmenciki rozdzialow bylyby codziennie to czemu nie

    OdpowiedzUsuń
  2. Supeeeeer jeju w koncu @biebs_ilysmx

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę że to nie jest dobre. Czytanie krótkich rozdziałów przy tak długim oczekiwaniu bardzo irytuje

    OdpowiedzUsuń
  4. zależy jak często będą te fragmenty... znalazła sie tłumaczka ?????

    OdpowiedzUsuń
  5. NIE! według mnie lepsze jest dodanie całego rozdziału od razu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie,to raczej nie jest dobry pomysl.Moim zdaniem lepiej od razu dodac caly rozdzial.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fragmenty to raczej nie, myślę że lepiej poczekać pare dni dłużej na cały rozdział:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiepski pomysl bo te fragmenty sa krotkie i zanim akcja zdarzy sie rozwianac to bedzie koniec. Lepiej czekac troszke dluzej na jeden caly rozdzial niz na fragmenty

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeżeli te fragmenty będą co dziennie albo co dwa-trzy dni to może być
    Chociaż osobiście wolałabym żeby były co np. dwa tygodnie a żeby był cały rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiem że oryginale nie ma dialogów od myślników, ale przyjemniej się czyta kiedy jednak jest to zmienione :)
    Tak wgl to ja jednak wolałabym trochę poczekać i czytać całe rozdziały, ale jeśli fragmentami byłoby wam łatwiej to w sumie czemu nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jednak wolałabym pozostać przy jednym długim raz na tydzień...

    OdpowiedzUsuń
  12. No dobra, krotkie fragmenty moga byc, ale tylko jezeli beda dodawane CZESTO..
    I wkurza mnie, ze jest
    Np. " "kocham cie" powiedzial..."
    A nie " -kocham cie - powiedzial"
    To bardzo irytujace :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też to irytuje. źle sie czyta.

      Usuń
  13. Cudowny! <3 Czekam z niecierpliwością na następny fragment jak dla mnie tak może być dodawane

    OdpowiedzUsuń
  14. Stęskniłam się normalnie *.* cudowny
    Osobiście wolałabym żeby rozdziały były całe ale jak wolicie fragmentami to może być ale musiałyby być dosyć często żeby nam się wątek nie zgubił :D
    I faktycznie lepiej się czyta od myślników (w sensie że dialogi) :)
    Dziękuję za tłumaczenie <3
    PS. Znalazła się tłumaczka ?

    OdpowiedzUsuń
  15. JA JESTEM ZA DODAWANIEM CAŁEGO ROZDZIAŁU. NIE MOGĘ SIĘ JUŻ DOCZEKAĆ CAŁEGO ROZDZIAŁU 😊

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę ,że fragmenty nie są dobrym pomysłem. Moim zdaniem lepiej trochę poczekać na cały rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja wolę jak rozdziały nie są dzielone, ale to od cb zależy jak zrobisz :) Fajnie jest mieć dużo do czytania za jednym razem a nie jakieś urywki.

    OdpowiedzUsuń
  18. skoro tak będzie częściej dodawane to tak mi pasuje, jestem ciekawa co wyjdzie z tej ich rozmowy

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeśli o mnie chodzi to wolałabym, żeby rozdziały dodawane były w całości :) Dziękujemy za przetłumaczenia!
    Fragment dość ciekawy, jestem bardzo ciekawa ich rozmowy.
    @himyliam

    OdpowiedzUsuń
  20. Lepiej całe rozdziały. Fragmenty są irytujące

    OdpowiedzUsuń
  21. ja wolałabym pozostać przy jednym długim rozdziale ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moim zdaniem lepiej czytac caly rozdział, tak po kawałkach jest bez sensu, także czekamy dalej :3

    OdpowiedzUsuń
  23. To tłumaczenie... lepiej jeśli nie będę się wypowiadała. Nie mogę tego znieść. Mogę przetłumaczyć cały rozdział (tłumaczyłam wcześniej cabin304 od 16 rozdziału do 22, więc nie mam z tym kłopotu). Napisz do mnie na tt, jeśli chcesz @brxthersbrooks

    OdpowiedzUsuń
  24. Mysle ze lepiej poczekac dluzej i miec caly rozdzial ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie chce nikogo urazić ale lepiej się czytało jak było pisane w poprzednich rozdziałach. Tamten styl jest lepszy..
    Tak to aż odechciewa się czytać ponieważ większość z nas jest przyzwyczajona do tamtego a nie wszystko na raz i wgl..

    OdpowiedzUsuń
  26. takie fragmenty są bez sensu i jeżeli mamy czekać na fragment tyle samo co na rozdział to troche nie fair dla czytelników:)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Szablon by @mohito_x